11 kwietnia braliśmy udział w wiosennej akcji Sprzątanie Świata. Uczniowie sprzątali okolice szkoły i główne ulice miejscowości. Śmieci nie było zbyt wiele, podobnie jak w ubiegłych latach, ale to nie powód do zmartwień. Możemy być dumni, że w Miłkach jest czysto. Czy na pewno? Uczniowie klasy IV chcieli sprawdzić czy porządek panuje także przy bocznych drogach. W tym celu udali się nasypem obok oczyszczalni w kierunku Wyszowatych i tam odnaleźli ukryte w krzakach dzikie wysypisko. Z początku wydawało się, że śmieci jest niewiele. Głownie zalegał tam gruz poremontowy, którego nie da się usunąć dziecięcymi rękami. Dzieci zaczęły zbierać kawałki styropianu i pakować lżejsze śmieci do worków. Co ciekawego można jeszcze znaleźć na takim wysypisku? Były tam butelki, stare szmaty, buty, fragmenty domowych sprzętów (lodówki, odkurzacze), pampersy, połamane miski, wiadra, opony, dywan i wiele innych domowych śmieci. Dzieci wyniosły ich aż 15 worków. Żeby przewieźć 3 worki ze szkłem potrzebny był wózek. Mimo szczerych chęci nie udało się uprzątnąć wszystkiego. Przy wysypisku uczniowie pozostawili tablice informujące o tym, że sprzątali to miejsce oraz prośbą o szanowanie ich pracy.
Jolanta Kalisz